Podczas ostatniego wybiegu szczurki dostały ugotowane jajko. Miało ono stanowić największą atrakcję tego wieczoru. Nie spodziewałam się jednak, że tak to będzie wyglądało:
Początkowo mocno się wystraszyłam, później jednak nie mogłam powstrzymać śmiechu :)
Próby dobrania się do jajka jeszcze chwilę trwały, a skończyło się to tak: